piątek, 10 marca 2017

TOP TEN! Moje NAJWAŻNIEJSZE albumy

Moja największa pasja to kolekcjonowanie płyt CD. Hobby, które uprawiam już od 8 lat. Zbieram krążki z gatunku muzyki rockowej, a najbardziej zależy mi na klasykach oraz polskich wykonawcach. Ukochana biblioteczka cały czas się powiększa, a oto moje ukochane albumy! Muzyka z historią...

1. Tricky-Nearly God


Tego artystę odkryłam przez przypadek. Pojawił się w moich wyszukiwaniach na YouTube. Zakochałam się w tej mrocznej muzyce, która świetnie odzwierciedlała mój ówczesny stan emocjonalny. Szukałam tej płyty w sklepach, ale znalazłam ją dopiero na Allegro. Bez wahania ją zakupiłam. Wracam do niej rzadko, bo nie chcę, aby straciła swoją moc.

2.David Bowie-"Heroes"


To dzięki Heroes poznałam Davida Bowie. Miałam 13 lat. Gdy usłyszałam tytułowy utwór, to się rozpłakałam. Piosenka, która świetnie oddawała klimat komunistycznych czasów. Miłość w czasach muru berlińskiego. Album to część trylogii berlińskiej Bowie'go. "Heroes" to połączenie klasycznych piosenek i nowatorskich elektronicznych brzmień. W tamtym czasie był rewolucją muzyczną i zrobił duże zamieszanie na rynku.

3. Krzysztof Zalewski-Zelig


Krzysztof Zalewski to moje zeszłoroczne odkrycie 3Majówki we Wrocławiu. Zelig udowodnił mi, że polska muzyka ma wysoki poziom. Niesamowite melodie oraz niebanalne teksty. Pokochałam go od pierwszego usłyszenia. Ten album to początek mojej przygody z twórczością Zalefa,w której jestem zakochana. Człowiek orkiestra. Świetnie bawi się muzyką i pokazał, że talent show to nie tylko produkty muzyczne, ale prawdziwe talenty. Do Zeliga wracam bardzo często. Szczególnie do Ósemko czy Rzek. No i ta okładka! Piękne dzieło legendy-Rosława Szaybo!

4. PJ Harvey-Rid of Me


Przypadkowe odkrycie, które odmieniło moje gusta muzyczne. Ta płyta pokazała mi, że kobieta też może grać ostrzejszą muzyką i być w tym najlepsza. Słuchałam tego albumu przez dwa tygodnie bez przerwy. Nigdy nie zapomnę mojej radości, gdy znalazłam ten krążek w Empiku. PJ Harvey to odkrycie mojego życia. Artystka, której płyty mogłabym słuchać bez przerwy, ale ta zawsze będzie moim numerem jeden.

5.Dire Straits-Brothers in Arms


Przecież to legenda rocka! Tytułowy utwór zna chyba każdy! Charakterystyczne dźwięki gitary wywołują gęsią skórkę i łzy. Na krążku znajduję się również Money for Nothing czy Walk of Life. Ten album dał mi motywację do nauki gry gitary. Dziękuję Mark Knopfler!

6. Rihanna-Good Girl Gone Bad


Zapewne to dla Was zaskoczenie, że znalazła się tutaj stara Rihanna sprzed 2007 roku. Otóż ten album znalazłam w lumpeksie! To nie żart! Miałam wtedy 10 lat, kiedy upolowałam krążek za 4 złote. To jedna z moich pierwszych płyt! Szczerze mówiąc spodobała mi się tylko Umbrella, ale mimo wszystko będę pozytywnie wspominać ten album.

7. Pearl Jam-Ten


Mój ukochany rockowy album. Legenda muzyki z rodzaju grunge. Silna konkurencja dla Nirvany.  Myślę, że to trzeba usłyszeć. Świetny singiel-Jeremy czy Black. Kocham ten album!

8. Artur Rojek- Składam się z ciągłych powtórzeń


Jedyna płyta, którą poprzez słuchanie starłam. Tutaj nie ma co pisać, To trzeba posłuchać, najlepiej na żywo! Muzyka, która nigdy mnie nie znudzi. Z niecierpliwością czekam na nowe utwory Artura Rojka.

9. Rodriguez-Searching for Sugar Man


Jedyny soundtrack filmowy w mojej kolekcji. Wyjątkowy film, niesamowita historia i wspaniała muzyka. Pamiętam, że Sugar Man wywołał we mnie na początku mieszane uczucia, ale potem skradł moje serce. Łezka w oku się kręci, gdy przypomnę sobie ten obraz. Polecam każdemu! Wiele osób uważa, że opowieść jest naciągana i stworzona na potrzeby dokumentu. Jeśli to prawda, to im się   udało! Brawo!
10. Kelis-Flesh Tone


Kelis! Moja idolka z czasów podstawówki. Kobieta kameleon. Wykonywała hip-hop, RnB czy elektronikę. Moje serce skradła nowoczesnym brzmieniem. Kiedy pierwszy raz ujrzałam tę okładkę, to skojarzyła mi się z Beyonce. Z przyjemnością wracam do tego albumu,choć kiedyś lepiej odbierałam jego treści. No cóż, tak działa upływ czasu.

3 komentarze:

  1. No, no.. ciekawy wybór. I rzeczywiście zaskoczyła mnie Rihanna w tym zestawieniu xd.

    Zapraszam do siebie na nowy post.
    www.Rebelle-K.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. No, ta Rihanna zaskakuje ;) Podobnie jak Kelis z właśnie tym albumem.
    Fajnie widzieć drugi album PJ Harvey. Może wolę od niej inne krążki, ale ten też ma mocne punkty (moje ulubione momenty to np. Rub ’Till It Bleeds, Hook, Man-Size Sextet).


    Nowa recenzja na http://the-rockferry.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam jak kupiłam soundtrack "Sugar Mana" przed obejrzeniem filmu. Mocno przepłaciłam, ale byłam bardzo podekscytowana tym że ją mam, no i od razu się zakochałam. Obiecałam sobie, że przesłucham dwa albumy Rodrigueza, ale bez przerwy to odkładam. Z Twojego zestawienia przesłuchałam w całości tylko "Good Girl Gone Bad".
    Mnie "Heroes" zawsze kojarzy się z Berlinem Zachodnim i książką "Dziećmi z Dworca Zoo", którą uwielbiam.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń