Album otwiera utwór Miłość miłość-bardzo prosty, oparty na pianinie i elektronicznych wstawkach. Szczery tekst opowiadający o nieszczęśliwym zauroczeniu. Powstał teledysk z udziałem Natalii Przybysz, który jest performencem zainspirowanym Mariną Abramovic. Artyści chcieli przedstawić problem uczucia w współczesnym świecie. Dzięki tej piosence Zalewski stał się dostępny dla szerszej grupy odbiorców. Na YouTube ma ponad 7 milionów wyświetleń.
Podróżnik to najspokojniejszy utwór oparty na gitarowej kompozycji. Zalef mówi o tym, aby nie odkładać nic na później i po prostu żyć.
Głowa to mój faworyt na Złocie. Lekka psychodela i energia bębnów, to daje kopa na koncertach! Uwielbiam ten utwór od początku do końca. Według mnie, wszystko jest tu perfekcyjne-chórki,gitary,klawisze i perkusja. Po prostu miód!
Luka i Otu to kompozycje, które przypominają poprzedni album-Zeliga. Polsko i Uchodźca są najbardziej kontrowersyjnymi piosenkami. Poruszają aktualne problemy naszego kraju i Europy. W teledysku do Polsko wystąpił Daniel Olbrychski.Utwór jest o...Jarosławie Kaczyńskim. Zalewski nie śpiewa o tym wprost, ale można to wywnioskować z tekstu. Nie dam, nie dam, nie dam cię monstrom! Artysta jest zatroskany o los ojczyzny. Muzycznie kompozycja jest bezbłędna. Rockowy kawałek, a można nawet powiedzieć,że punkowy. Dlaczego? Bo ma rewolucyjny przekaz. Bardzo to lubię! Krzysztof na koncertach wkłada w ten utwór dużo energii.
Uchodźca to najmocniejszy punkt tej płyty. Tekst zmusza słuchacza do myślenia, niezależnie od poglądów politycznych. Europie na odsiecz płyną tłumy złamanych serc/kiedyś byłem uchodźcą, zapomniałem już o tym,że. Zalewski nawiązuje do zamachu na WTC czy tęczy na Placu Zbawiciela. To osobisty apel artysty na temat tego problemu. Kompozycja rozpoczyna się gitarową solówką oraz uderzeniem w bębna. Utwór kończy się spokojnie. Następuję wyciszenie innych instrumentów. Zostaje samo pianino i spokojny głos Zalewskiego powtarzającego refren.
Jak dobrze zamyka album. Śpiewany jest w duecie z Natalią Przybysz. Kompozycja oparta jest na zapętlonej melodii granej na gitarze elektrycznej. Zwrotki są rapowane. To ciekawy pomysł na utwór. Piosenka szybko wpada w ucho.
Złoto to bardzo dobry album. Mogę napisać, że tytuł jest adekwatny do zawartości płyty. Już bardzo długo nie słyszałam tak świetnego krążka, który jest śpiewany w języku polskim. Krzysztof Zalewski włożył wiele pracy w swoje kompozycje. Nawet okładka jest niecodzienna i przykuwa uwagę. Piosenki są proste do zapamiętania. Każdy znajdzie tu coś dla siebie-mocno rockowe kawałki czy spokojne ballady. Szkoda tylko, że kompozycje są do siebie podobne. Dzięki Złotu Zalef stał się popularniejszy i zyskał nowych słuchaczy. Warto pochylić się nad tym albumem. Chociażby dla piosenki i teledysku Miłość miłość.
Moja ocena-mocne 8/10
Proszę o wyrozumiałość. To pierwsza moja recenzja po długim czasie. :D
Zawsze podobały mi się barwa głosu i ekspresja Krzyśka.
OdpowiedzUsuńNowa recenzja na www.the-rockferry.pl
Toż to prawdziwe Złoto :D Zdecydowanie jedna z moich ukochanych płyt, wspaniała od początku do końca.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis.
Pozdrawiam :)
Zalewski już jakiś czas temu wyrobił sobie świetną opinię w branży muzycznej. Dobry tekściarz i chyba jeszcze lepszy wokalista. Takich osobowości i artystów nam brakuje na scenie muzycznej. Robiących coś z głową i to w jakim stylu! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://songarticles.wordpress.com/