wtorek, 9 maja 2017

3-Majówka we Wrocławiu! Najlepszy festiwal w mieście i Polsce


 Dużo dobrej muzyki,pozytywnej energii i uśmiechniętych ludzi. Do tego wszystkiego magiczna aura Hali Stulecia i Pergoli. Oto najlepszy rockowy festiwal we Wrocałwiu! Jestem gotowa iść dalej i powiedzieć, że to najlepsza impreza w Polsce!
 Na te koncerty czekałam cały rok. Byłam na zeszłorocznej edycji festiwalu, która była świetna! Poznałam muzykę Krzysztofa Zalewskiego i Łąki Łan oraz usłyszałam premierowo album Brodki.
Już wtedy postanowiłam, że kolejną majówkę spedzę we Wrocławiu. To była świetna decyzja! Tym razem wzięłam udział w  Gitarowym Rekordzie Guinnessa. Wspaniała sprawa, chociaż nie udało się go pobić. Dzwięk gitar i zaangażowanie wszytskich uczestników zapamiętam do końca życia. Było warto przejechać 555 km z gitarą na plecach i balonem Dory.

The Cranberries
Wokalistka The Cranberries-Dolores O'Riordan
 Zostali ciepło przyjęci przez publiczność, która skandowała "żurawinki".  Zagrali swoje największe przeboje-"Zombie", "Dreams" czy "Linger". Bawiłam się dobrze, chociaż nie wgłębiłam się w ich muzykę. Bardzo miło zakończyli pierwszy dzień festiwalu.

Happysad

Happysad to zespoł, który słuchałam w gimnazjum. Długo czekałam na ten koncert. Było przyjemnie usłyszeć takie utwory jak "Łydka" czy "Taką wodą być". Przypomniały mi się piękne czasy-pierwsze zauroczenia i nastoletnie problemy. Ostatnio wydali nowy album-"Ciało Obce", gdzie wykorzytsano elektronikę i organy.

Lady Pank

Są takie koncerty, które trzeba przeżyć na własne oczy i uszy. Lady Pank to żywa legenda polskiej sceny muzycznej. W tym roku obchodzą swoje trzysiestopięciolecie. Kurtyna opadła w dól, a koncert otworzyła "Kryzysowa Narzeczona". Tłum śpiewał razem z Panasewiczem. Nikt nie stał sztywno, każdy dobrze się bawił. Usłyszlyliśmy "Zamki na piasku", "Stacja Warszawa". Nie zabrakło takich hitów jak "Zostawcie Titanica", "Zawsze tam gdzie ty" i "Mniej niż zero". Dla mnie to najlepszy koncert tegorocznej 3-Majówki.

Julia Pietrucha i jej warzywniak

Początkowo do muzyki Julii Pietruchy byłam sceptyczna. Nie rozumiałam fenomenu śpiewającej aktorki i ukulele. Dźwięk tego intrumentu mnie denerwował. Po ostatnim występie zmieniłam zdanie. Julia ma piękny głos a jej "warzywniak" czaruje muzyką. Melodie zarazem spokojne i dynamiczne zaintrygowały mnie. Przekonałam się do tej "maleńkiej gitary". Decyzja zapadła-muszę kupić jej płytę!

Czesław Śpiewa

Kolejne zaskoczenie! Media przedstawiają Czesława jako showmana i śmieszka, dlatego nie interesowałam się jego twórczością. Znałam tylko "Maszynkę do ćwierkania" i "Nienawidzę Cię,Polsko". Byłam naprawdę zdiwiona, bo teksty Czesława są mądre i prawdziwe. Poruszają bardzo ważne problemy Polonii.

Łąki Łan

Uwielbiają ich wszyscy! Potrafią rozruszać nawet najbardziej ponurą publiczność. Zawsze pozytywna energia i elektryczne dźwięki. Jeśli jesteś smutny, idź na koncert Łąki Łan! Chyba nie ma nic lepszego niż "Pała Łan"!!!


Nosowska

Kasia Nosowska to bardzo ciepła osoba. Uznana i szanowana artystka, której teksty przechodzą do popkultury. Katarzyna jest wokalistką legendarnego zespołu "Hey". To jej pierwszy solowy występ od dłuższej przerwy. Miałam trudny dylemat-ona czy Kult? W końcu wybrałam Nosowską. Nie żałuję! Usłyszałam moje ulubione piosenki-"Kasistat Romans", "Milena", "Nerwy i Wiktoriańscy Lekarze". Oczywiście po każdym utworze Kasia dziękowała publiczności. Było to niezwykle urocze. Bardzo lubię jej twórczość i liczę na nową płytę.

Piotr Zioła

Przystojny,młody i piekielnie utalentowany! Młode objawienie na polskiej scenie muzycznej. Piotr Zioła inpiruje się muzyką z lat 60. Sama stylizacja ukazuję, że jest z innej epoki.  Przypomina Roya Orbisona. Zaczeska, przyduży garnitur i sygnet na palcu. Bardzo podoba mi się jego styl bycia. Interesująca muzyka i głos. Wierzę, że Piotr będzie dalej się rozwijał i będzie coraz lepszy. Bacznie będę mu się przyglądać. 

Krzystzof Zalewski


Mój ulubiony idol! Świetny koncert! Krzysztof zagrał materiał z nowej płyty, więc nie byłam zaskoczona. Bawiłam się jak nigdy wcześniej. Pląsy, piruety oraz skoki do nieba! Zaciekawionych zapraszam na relację koncertu z Poznania.

1 komentarz:

  1. Kurczę, dlaczego w moim mieście nie ma takich imprez. :/
    Miałam okazję być na koncercie Lady Pank, rzeczywiście zespół dał radę, ale publiczność była dość skromna i nie było koncertowego klimatu. Chętnie poszłabym zobaczyć Piotra Ziołę, Julię Pietruchę no i The Cranberries.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń