czwartek, 14 czerwca 2018

Od Warszawy do Gdyni. Historia Open'era





Open'er Festival to jeden z największych polskich festiwali. W tym roku obchodzi 17 urodziny. Pierwsza edycja imprezy odbyła się w Warszawie, potem był Skwerek Kościuszki w Gdyni, a od 10 lat Openerowicze bawią się na Babich Dołach. 
Według wielu Open'er jest najlepszym festiwalem organizowanym w Polsce. To jedna z pierwszych dużych imprez masowych. Każdy "muzyczny świr" marzy o tym, aby znaleźć się na tych koncertach. Nie bez powodu! Open'er jest dzisiaj marką i wzorem jak robić w naszym kraju event na światowym poziomie. Organizatorzy długo pracowali na ten tytuł. Przez Babie Doły przewinęło się setki tysięcy fanów i masa światowych artystów.
Wszystko zaczęło się w Warszawie w 2002 roku, gdzie na Torze Stegny odbyła się jednodniowa impreza Open Air Festival sponsorowana przez Heineken, który przez kolejne edycje wpierała to przedsięwzięcie. Wtedy na scenie wystąpili- The Chemical Brothers, Smolik, Glasser, MK Fever.

Pierwszy plakat- Open Air Festival

Rok później event przeniósł się do Gdyni na Skwerek Kościuszki oraz zmieniono jego nazwę na Heineken Music Open'er Festival. Skrótowo na imprezę mówiono Heineken albo Open'er. Tym razem gwiazdami byli Cassius, Kosheen i Layo &Camp; Bushwacka. Na drugiej scenie odbywał się finał konkursu muzycznego Heineken Music Thirst. Uczestników imprezy było 3-4 tysiące.

Kosheen
W 2004 roku imprezę wydłużono o dwa dni. Festiwal zaczął cieszyć się większym zainteresowaniem. Zyskał miano "największego wydarzenia muzycznego roku". Pamiętajmy, że w tamtych czasach zaczęły rozwijać się imprezy masowe, a dokładnie mówiąc festiwale muzyczne. Open'er był prekursorem tego nurtu i stał się jego wizytówką. 2 i 3 lipca zagrali Massive Attack, Goldfrapp, Pink, Cypress Hill. W tamtym czasie była to najlepsza propozycja na muzyczne lato. Skwerek Kościuszki wypełnił się po brzegi. Gwiazdy światowego formatu, od popu do hip hopu, a to dopiero początek!


Kolejna edycja okazała się wielkim sukcesem. Bilety wyprzedały się błyskawicznie! Dodano również pole namiotowe. 25 000 osób bawiło się przy muzyce Snoop Dogga, Faithless, Fatboy Slim, Lauryn Hill, Underworld oraz The White Stripes. Mikołaj Ziółkowski(organizator, Alter Art) twierdzi, że koncert małżeństwa White'ów był kultowy. Po festiwalu podjęto decyzję o zmianie lokalizacji imprezy. Skwerek Kościuszki okazał się za mały (pomieścił 25 tysięcy!). Od 2006 roku Openerowicze bawią się na lotnisku wojskowym na Babich Dołach (Gdynia Kosakowo).

Scena na Skwerku Kościuszki, 2005

Jack White
Przeniesienie eventu na lotnisko okazało się strzałem w dziesiątkę! Zagospodarowano bardzo duży teren, gdzie mogło pomieścić się o kilkadziesiąt tysięcy więcej koncertowiczów niż na gdyńskim skwerze.
Podniosło to prestiż festiwalu. Do tego wydłużono czas trwania imprezy do trzech dni. Line up był wyśmienity! Aż żałuję, że wtedy byłam zbyt mała, aby tam być! Placebo, Pharrell Williams, Franz Ferdinand, Sigur Rós, Scissor Sisters, The Streets, Kanye West, Basement Jaxx. Pojawiły się bezpłatne autobusy, które zabierały Openerowiczów z dworca głównego na Babie Doły.





Kolejny rok, kolejny sukces!  Pomimo deszczowej pogody, zabawa była wyśmienita! Gdynię swoją obecnością zaszczycili- Sonic Youth, Groove Armada, Beastie Boys, Muse, Björk, LCD Soundsystem. Imprezę reklamowało MTV oraz TVP2 poprzez relacje z miejsca wydarzenia. Po raz pierwszy na festiwalu pojawiła się strefa mody: Fashion’er/Fashion Stage.





2008 rok był szczególny. Zbudowano aż siedem scen- Główna, Tent Stage, World Stage, Young Talent Stage, Alter Space i dwie przestrzenie elektroniczne. 50 tysięcy koncertowiczów bawiło się przy muzyce The Chemical Brothers, Jay – Z, Róisin Murphy, Editiors. Była to już siódma edycja gdyńskiego festiwalu.


Editors

Rok później Heineken Open'er Festival otrzymał tytuł najlepszego dużego festiwalu w Europie (Best Major Festival) European Festival Awards. Imprezę wydłużono do czterech dni, a na scenach pojawili się Arctic Monkeys, Basement Jaxx, Gossip  i Faith No MoreThe Prodigy dali niezapomniany koncert pełen energii. Organizatorzy wspominają po latach problemy z Grace Jones i Madness, którzy z kłopotami dotarli na gdyńskie Babie Doły.


Grace Jones




W 2010 roku Open'er zaskoczył uczestników zabawy tworząc akcję ekologiczną czy Kids Zone. Dzieci mogły brać udział w muzycznej imprezie.  Głównymi gwiazdami byli Pearl Jam, Kasabian, The Dead Weather i Pavement. Koncertowicze wspominają upalną pogodę. Deszcz padał tylko na koncercie Pearl Jam.





Organizatorzy w 2011 roku szczycili się, że to najdroższa edycja festiwalu. - Pobiliśmy wszystkie możliwe rekordy. Nasi artyści są w tej chwili najdroższymi występującymi na świecie, może poza Rolling Stones i U2 - zdradził dyrektor festiwalu Mikołaj Ziółkowski. Była to 10 odsłona Open'era. Wydarzenie szczególne! Zaproszono Coldplay, The Strokes, Pulp. M.I.A., Primus czy Prince'a. Legenda muzyki pop wykonał koncert urodzinowy, który kończył imprezę. Występu nie było można fotografować i nagrywać.  Na koniec odbył się pokaz fajerwerków. Według różnych relacji na festiwalu w roku 2011 pojawiło się w granicach 90 tys. do 110 tys. osób. Pojawiły się kolejne możliwości spędzania czasu oprócz koncertów, jak Diabelski Młyn i Silent Disco, czyli dyskoteka w słuchawkach. Marzę, aby wziąć udział w tej dyskotekowej zabawie! Co roku ustawiają się niebotyczne kolejki, aby skorzystać z atrakcji. Ten, kto był nie żałuje straconego czasu.

Prince





11. edycja festiwalu to alternatywa. Zagrali penderecki//greenwood, The Kills, Björk, New Order, Bon Iver, JusticeW 2012 r., na terenie lotniska Gdynia-Kosakowo pojawił się pierwszy eksponat Galerii Open’era, wielobarwny „Totem” autorstwa Maurycego Gomulickiego czy popularny spektakl „Anioły w Ameryce” Nowego Teatru w Warszawie, reżyserowany przez Krzysztofa Warlikowskiego. 

Bjork

The Kills
W 2013 roku wystąpili Queens Of The Stone Age, Nick Cave and the Bad Seeds, Arctic Monkeys, The National, Tame Impala i Rihanna, która spóźniła się na swój koncert i rozczarowała niektórych fanów swoim zachowaniem. Josh Homme (lider  Queens Of The Stone Age) stwierdził, że gdyński występ był „najlepszym koncertem na trasie”. "Publiczność mogła obejrzeć aż cztery spektakle teatralne: premierę „Kabaretu Warszawskiego” Nowego Teatru w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, "Nancy. Wywiad" tego samego teatru, „Courtney Love” Teatru Polskiego we Wrocławiu i „Pawia Królowej” Teatru Starego w Krakowie. Na festiwalu było obecne Muzeum Sztuki Nowoczesnej z „Projekcyjną Maszyną Agitacyjną” oraz lotnicza instalacja „Antek” autorstwa Pawła Althamera. Dodatkowo, Open’erowicze mogli cieszyć się wszystkimi dotychczasowymi aktywnościami festiwalu: Fashion Stage, Silent Disco, Kids Zone, Signing Tentem, diabelskim młynem i innymi. W sumie na festiwalu bawiło się ponad 85 tys. widzów."-pisze organizator imprezy na stronie internetowej. To był szczególny rok. W listopadzie poinformowano, że Heineken rezygnuje ze współpracy sponsorskiej z festiwalu. Zmieniła się nazwa imprezy- Open'er Festival. Browar był niezadowolony, że zazwyczaj pomijano pierwszy człon nazwy eventu.

Rihanna. Jej występ wywołał wiele kontrowersji.

Open'er Festival 2014 był dla mnie wyjątkowy! Po raz pierwszy wzięłam udział w imprezie. Skłonił mnie do tego koncert Metronomy i The Black Keys. Był to dla mnie najważniejszy dzień w życiu. Pierwszy festiwal, pierwsze występy i ogromne emocje-euforia i ekscytacja. Nigdy tego nie zapomnę. Po tej imprezie wiedziałam, że to nie jest mój ostatni raz!




Headlinerami festiwalu trwającego od 1 do 4 lipca 2015 r. byli kolejno: Drake, The Libertines, Mumford & Sons oraz Kasabian. Dla dwóch pierwszych artystów, były to zarazem pierwsze koncerty w Polsce. Na scenach pojawili się również polscy wykonawcy- Natalia Przybysz, Fisz Emade Tworzywo czy Taco Hemingway. Dla tego ostatniego był to szczególny występ. Zgromadził ogromną widownię, a retransmisja z koncertu na YouTube osiągnęła ponad milion wyświetleń. Od Open'era zaczęła się jego wielka kariera.

Drake

Kasabian
Na festiwal powróciłam w 2016 roku! 15. edycja to jubileusz! Po raz kolejny, było przepięknie!!! Polem do dyskusji okazał się koncert Red Hot Chilli Peppers. W czasie trwania koncertu, transmitowano mecz Polska-Portugalia (EURO 2016). Tysiące kibiców oglądało mistrzostwa na wielkim telebimie. Emocje niezapomniane! Tak pochłonęło mnie to widowisko, że nie zdążyłam na koncert Red Hotów. Wspaniały występ mojej ukochanej PJ Harvey, która przegoniła burzę. Florence and The Machine dała niezapomniane widowisko! W czasie wykonywania piosenki przewróciła się na scenie! Na szczęście nic się nie stało i śpiewała dalej. Pozytywny koncert Pharrella Williamsa był dla mnie nie lada zaskoczeniem! Na co dzień nie słucham tego rodzaju muzyki, ale bawiłam się świetnie. Dawid Podsiadło i Kortez w Tent Stage zgromadzili wielotysięczną publiczność! Oraz wyczekiwany powrót elektronicznego zespołu LCD SoundsystemI właśnie możliwość takich niesamowitych przeżyć ściągnęła do Gdyni ponad 120 tysięcy osób.

Red Hot Chilli Peppers
PJ Harvey

Burzowe chmury
Ja na Openerze!
Zeszłoroczny Open'er był deszczowy i burzowy. Wystąpili Foo Fighters, The xx, Lorde, Solange i M.I.A., Rae Sremmurd, Jimmy Eat World, Prophets Of Rage oraz dziesiątki polskich artystów, by wymienić tylko Taco Hemingwaya, Grammatik i Brodkę. Polscy fani wreszcie doczekali się koncertu Radiohead, którzy przyjechali z nowym albumem A Moon Shaped Pool. "Open’er wspólnie z Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie zorganizował wystawę „Chuliganki”, na której zaprezentowano nieskrępowaną kobiecą wolność ujawniona w ekspresji, tańcu czy performansie, przedstawioną  w ujęciu ważnych współczesnych artystek."-możemy przeczytać na stronie festiwalu.


Radiohead


Brodka


Co dał Open'er? Rozsławił Gdynię na całą Polskę i poprawił turystykę tego morskiego miasta. To jeden z pierwszych polskich komercyjnych festiwali. Niektórzy twierdzą, że to nasza rodzima Coachella czy Glastonbury. Co roku kilkadziesiąt tysięcy fanów muzyki spotyka się na Babich Dołach, gdzie grają różni artyści-od alternatywy do komercyjnego popu. Na imprezie bawią się wszyscy- warszawscy celebryci, nastolatkowie, zagraniczni turyści. Niektórzy twierdzą, że Opener z roku na rok traci poziom zapraszając więcej komercyjnych wykonawców lub polskich artystów, których koncerty mamy na co dzień. Na początku był to event alternatywny. Czy to wina organizatorów? A może odbiorców współczesnej muzyki? A co wy o tym sądzicie? Byliście na Opku a może się wybieracie? W tym roku po raz trzeci jadę na ten festiwal. Nie mogę doczekać się koncertu Depeche Mode, Nicka Cave'a, Arctic Monkeys i Glass Animals.



5 komentarzy:

  1. Byłam na Rihannie i baaaaaaaaardzo mi się podobało. Nic dziwnego. W końcu jestem jej fanką xD

    Zapraszam do siebie po dłuuuugim czasie :)
    http://rebellek.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Absolutnie fenomenalne zjawisko. Ile pracy musieli wlożyć, by tak rozbudować to wydarzenie i ściągać do Polski artystów, którzy jeszcze u nas nie grali. Coldplay, Prince czy P!nk to najlepsze przykłady. A także wiele, wiele innych. Można narzekać, że z roku na rok coraz gorsza publicznośc się tam pojawia, ale line up zawsze będzie mnie zachęcał do wybrania się.


    Nowy wpis na the-rockferry.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze kiedy myślę o takich festiwalach nie mogę wyjść z podziwu, ile pracy i organizacji trzeba włożyć, aby stworzyć tak ogromne przedsięwzięcie. Osobiście liczę na powrót Coldplay :)

    Pozdrawiam!
    https://songarticles.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam na Openerze, ale kiedyś to się na pewno zmieni ;)
    Zapraszam na nowy wpis.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wierzę, że Madness było w 2009 i mnie tam nie było, szczególnie, że od tamtej pory do Polski nie wrócili. :(
    Smutne jest też to, że występ P!nk w 2004 był jej pierwszym i do tej pory ostatnim koncertem w naszym kraju. Legenda głosi, że ją wygwizdali, strzeliła focha i powiedziała, że już nigdy do Polski nie przyjedzie. Mam nadzieję, że kiedyś zmieni zdanie.
    Moja historia z Open'erem to tylko jeden koncert Florence + The Machine w 2016 - weszłam na pół godziny przed występem i omal mnie nie zadeptano i do 4 rano czekałam na pociąg powrotny. Ale bardzo podobała mi się te festiwalowa atmosfera i na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę. W tym roku chciałam pojechać 5 lipca, niestety mam egzamin na następny dzień...
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń